20 kwietnia 2010
Magnolia x soulangeana 'Brozzoni'
Piękno i urok magnolii nie podlegają dyskusji. Obsypane nadzwyczaj dużymi, zapierającymi dech w piersiach, kwiatami potwierdzają swoją arystokratyczną pozycję wśród roślin ogrodowych. Wiele osób podziwiających te niezwykłej urody drzewa i krzewy sądzi, że muszą być one wyjątkowo kapryśne, co w rzeczywistości nie jest prawdą. Po zapewnieniu im odpowiednich warunków można je z powodzeniem uprawiać w każdym ogrodzie.
Historia magnolii sięga kilkudziesięciu milionów lat. Były to prawdopodobnie pierwsze rośliny kwiatowe, które pojawiły się na naszej planecie jeszcze przed epoką lodowcową. Obecnie rodzaj magnolia liczy sobie około 80 gatunków, z których najbardziej znany to Magnolia x soulangeana (magnolia Soulangea, zwana także magnolią pośrednią), wyhodowana we Fromont koło Paryża w 1820 roku przez Etienne Soulange-Bodina – założyciela Francuskiego Królewskiego Instytutu Ogrodniczego. Mieszaniec ten powstał ze skrzyżowania Magnolia denudata (magnolii nagiej) z Magnolia liliiflora (magnolią purpurową) i wydał wiele cenionych w Europie i na całym świecie odmian.
Magnolia x soulangeana 'Brozzoni' jest szerokim, szybko rosnącym krzewem lub drzewem osiągającym 10m wysokości. Na przełomie kwietnia i maja, jeszcze przed rozwojem liści, na pędach pojawiają się wyjątkowo piękne kwiaty. Pąki kwiatowe tuż przed rozkwitnięciem są wydłużone, smukłe. Są one pojedynczo osadzone na wierzchołkach krótkopędów i przypominają w kształcie płomienie świec. Kwiaty odmiany 'Brozzoni' osiągają średnicę do 25cm, co stawia je w czołówce pod względem wielkości w tej grupie odmian. Kwiaty składają się z 6 tepali (płatków), które na zewnątrz są białe, u podstawy nabiegłe w odcieniu różu, wewnątrz zaś jasnoróżowe. Wewnątrz kwiatu, na wypukłym dnie kwiatowym, są spiralnie osadzone liczne pręciki i słupki, które w nocy stają się celem odwiedzin chrząszczy (spełniających rolę zapylaczy). Wraz z końcem kwitnienia na gałązkach pojawiają się dosyć duże, jajowate, całobrzegie liście osadzone na krótkich ogonkach. Młode liście, początkowo jasnozielone, później ciemnieją, stają się skórzaste i są bardzo ładne. Niezwykłe piękno i rozmiar kwiatów sprawiły, że w Wielkiej Brytanii odmianę Brozzoni nazwano arystokratką wśród odmian magnolii Soulangea. Brytyjskie Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze (RHS) wyróżniło ją w 1929 roku przyznając nagrodę First Class Certificate (FCC), a następnie w 1984 roku Award of Garden Merit (AGM).
Jak wszystkie magnolie również odmiana 'Brozzoni' ma płytki system korzeniowy, zbudowany z nielicznych, grubych, kruchych korzeni wrażliwych na uszkodzenia mechaniczne. Należy zatem zachować szczególną ostrożność przy przeprowadzaniu prac pielęgnacyjnych w obrębie systemu korzeniowego rośliny. Z wyżej wymienionego powodu nie zaleca się przesadzania większych egzemplarzy. W ogrodzie należy sadzić jedynie rośliny uprawiane w pojemnikach, co daje pewność, że system korzeniowy nie jest uszkodzony. Stanowisko magnolii powinno być ciepłe, słoneczne, osłonięte od wiatru. Trzeba także pamiętać, aby zapewnić roślinie dosyć dużą przestrzeń, nie tylko dlatego, że odmiana Brozzoni tworzy szeroką koronę, ale również ze względu na jej przepiękne walory dekoracyjne, które najlepiej prezentują się, gdy roślina jest dobrze wyeksponowana. Gleba powinna być żyzna, próchnicza, dostatecznie wilgotna. Najlepiej, gdy odczyn gleby (pH) zamyka się w przedziale 5-6, a więc jest kwaśny. Po posadzeniu roślin glebę należy ściółkować. Ściółkowanie zapobiega szybkiemu przesychaniu podłoża, zabezpiecza płytki system korzeniowy przed przemarzaniem, zapobiega zachwaszczeniu oraz, jeśli użyjemy do tego celu przekompostowanej kory sosnowej, sprzyja zakwaszeniu podłoża. W okresach bezdeszczowych należy krzewy podlewać, gdyż są wrażliwe na suszę. Ponieważ odmiana Brozzoni tworzy ładną, zwartą koronę nie wymaga cięcia. Wykonujemy je tylko sporadycznie w celach usunięcia połamanych lub chorych pędów. Ponieważ pąki kwiatowe zawiązują się latem i na jesieni są już uformowane, dlatego młode egzemplarze warto na zimę zabezpieczyć chochołami lub słomianymi matami przed uszkodzeniami mrozowymi.
fot. Monika Pawlonka