W roku 2019 organizację letniego spotkania ENA wziął na siebie Ukraiński Związek Szkółkarzy. Obrady odbyły się 1 lipca i miały formułę bardzo zbliżoną do zebrań zarządu ZSzP.
Spotkanie otworzył prezydent ENA Jan-Dieter Bruns, bardzo optymistycznie odnosząc się do wiosennego sezonu sprzedaży, który przyniósł wzrosty zarówno cen, jak i ilości sprzedanych roślin. Następnie przyjęto sprawozdania, harmonogram zebrania oraz zaakceptowano stan finansów.
Do najważniejszych i najciekawszych tematów, jakie poruszono tego dnia, zaliczył bym poniższe:
Informacja o programach badawczych SAFE oraz Grow4Green, które dotyczyły zdrowotności roślin oraz produkcji roślinnej w aspekcie zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności za środowisko, jakie zostawimy przyszłym pokoleniom. Oba projekty zostały odrzucone przez Komisję Europejską, natomiast w roku 2020 programy zostaną poprawione i ponownie złożone.
Grupa robocza zajmująca się legislacją na poziomie unijnym przedstawiła tematy, którymi zajmowała się w ostatnim czasie. Zajęto stanowisko w sprawie roślin inwazyjnych, gdzie uznano, że nowe gatunki proponowane do wpisania na listę roślin inwazyjnych nie mają znaczenia gospodarczego dla branży szkółkarskiej.
Przeanalizowano sytuację związaną z zagrożeniem bakterią Xylella fastidiosa, najnowszymi badaniami na jej temat i możliwością zapobiegania dalszego jej rozprzestrzeniania się. Wszyscy wyrazili zgodę, co do konieczności wdrożenia standardów i procedur podczas wymiany materiału roślinnego, zwłaszcza z krajami, w których problem Xylella już zaistniał. Symulacje przeprowadzone w Holandii, w rejonach szkółkarskich pokazały, jak olbrzymie straty może spowodować pojawienie się tego patogena.
Przy okazji poruszono temat ubezpieczenia produkcji szkółkarskiej. We wszystkich krajach jest to istotny problem. Pilotażowy projekt został uruchomiony we Włoszech, gdzie możliwe jest ubezpieczenie szkółki należącej do tamtejszego związku (ANVE) od wszelkich ryzyk (włącznie z zagrożeniami fitosanitarnymi) za cenę 3,5 % wartości produkcji całego gospodarstwa. W Niemczech natomiast dąży się do utworzenia krajowego funduszu kompensacyjnego na wypadek wystąpienia poważniejszych strat w produkcji.
Problem z niedostateczną informacją na temat nowego systemu paszportowania roślin występuje we wszystkich krajach. Pytania i wątpliwości zebrane ze wszystkich krajów zostaną przekazane odpowiednim instytucjom unijnym.
Harm Horlings przedstawił dokument przyszłościowego kierunku rozwoju branży szkółkarskiej w aspekcie zrównoważonego i odpowiedzialnego rozwoju. Projekt został zaaprobowany przez wszystkich uczestników zebrania. Potwierdzono, jak ważne jest zachowanie zrównoważonego rozwoju, zwracając uwagę, że branża szkółkarska jest bardzo ważna dla całej idei i sama powinna być z nią w zgodzie.
Leon Smet przedstawił postępy projektu promocyjnego „Zielone Miasto dla zrównoważonego rozwoju” w którym bierze udział 7 krajów. Każdy z nich działa oddzielnie i są to głównie strony internetowe, reklamy, spotkania i seminaria oraz działania PR w celu szerzenia wiedzy wśród osób mających wpływ na wygląd miast i planowanie urbanistyczne. Działania te popierają wszyscy członkowie ENA. Kolejny 3 letni program, w większości dofinansowany z funduszy UE, ruszy w 2021 roku. Przygotowania do wzięcia w nim udziału muszą się rozpocząć z początkiem września 2019 roku, by móc złożyć go w Komisji Europejskiej z początkiem 2020 roku.
Toczą się rozmowy pomiędzy największymi organizacjami europejskimi z „zielonego” sektora (producenci, wykonawcy, zarządzający, projektanci) nad stworzeniem jednej nadrzędnej platformy, celem wymiany informacji i współpracy.
Wiceprezydent ENA Henk Raaijmakers przedstawił swoją wizję przyszłości ENA, jej roli i zadań, którymi nakreślił perspektywę działania związku.
Jak co roku wymieniono się krótkimi informacjami na temat stanu branży szkółkarskiej, bieżącej sprzedaży oraz tendencji i prognoz na następny rok.
Przeważają nastroje optymistyczne i przewidywania wzrostu na wszystkich rynkach zbytu.
Kolejnego dnia uczestnicy letniego spotkania ENA mieli możliwość odwiedzić kilka szkółek i centrów ogrodniczych. Zobaczyliśmy, że pomimo zupełnie innej specyfiki produkcji, profilu klienta i asortymentu, borykamy się z bardzo podobnymi przeszkodami. Po raz kolejny okazało się, jak różne mogą być podejścia do danego problemu i sposobu jego rozwiązania.