Szukasz:




x
Login:

Hasło:

x

Seminarium ,,Zielone dachy"

Blisko 100 architektów, architektów krajobrazu i wykonawców wzięło udział w seminarium poświęconym problematyce zielonych dachów, jakie odbyło się w dniu 26 marca w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.

Organizatorem seminarium była firma info-invest. Związek patronuje cyklowi konferencji pod hasłem architektura krajobrazu organizowanych przez tę firmę w całej Polsce.

Jednym z tematów był "Wybór bylin na dachy zazieleniane metodą ekstensywną", który przygotował dr Jacek Marcinkowski współwłaściciel szkółki należącej do Związku. W zwięzły i przystępny sposób posiłkując się slajdami opowiedział on o naturze bylin (jak się rozrastają, czym charakteryzują się jako rośliny ozdobne), jakie są ich wymagania siedliskowe i pierwszorzędowe kryteria wyboru bylin (podłoże, woda, słońce), dokonał też przeglądu ważniejszych gatunków bylin nadających się na dachy ekstensywne.

Uczestnicy spotkania otrzymali informację o Związku, stronie internetowej z wyszukiwarką i informację o Wystawie ,,Zieleń to życie? w postaci folderów.

Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski dla Brata Stefana Franczaka

W dniu 4 marca 2009 prezydent RP Lech Kaczyński nadał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski Bratu Stefanowi Franczakowi, jezuicie, jednemu z najwybitniejszych polskich ogrodników. Order został przyznany ?za wybitne osiągnięcia w dziedzinie hodowli roślin ozdobnych, za wkład do światowego dorobku ogrodniczego?.

Z inicjatywą odznaczenia wystąpił Związek Szkółkarzy Polskich, a wniosek został poparty przez wiele osobistości z całego świata oraz wiele organizacji krajowych i zagranicznych (m.in. International Clematis Society). Odznaczenie wręczył na terenie Kolegium księży jezuitów w Gdyni prezydent miasta dr Wojciech Szczurek. Miejsce uroczystości było podyktowane stanem zdrowia br. Stefana.

W skromnej uroczystości poza miejscowymi zakonnikami wzięły udział między innymi dwie bratanice Brata Stefana  oraz prowincjał jezuitów na centralną i północną Polskę dr Dariusz Kowalczyk. Obecni byli również reporterzy lokalnej telewizji i prasy. Członek ZSzP, specjalizujący się w hodowli i produkcji powojników ? dr Szczepan Marczyński przedstawił 20.minutową prezentację o biografii i dorobku Brata Stefana.

92-letni skromny jezuita Stefan Franczak to jeden z bardziej znanych w świecie polskich ogrodników. Specjalista w hodowli bardzo wartościowych, charakteryzujących się dużą zdrowotnością i odpornością, odmian powojników (68 w międzynarodowym rejestrze) oraz liliowców (115 odmian w międzynarodowym rejestrze). Był wielokrotnie za nie nagradzany przez brytyjskie Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze.

Niezwykłą popularność powojniki Brata Stefana zawdzięczają też nazwom, jakie im nadał. Dostały je bowiem od imion postaci lub wydarzeń ważnych w polskiej historii. Są więc m.in. powojniki Jan Paweł II, Kardynał Wyszyński, Fryderyk Chopin, Westerplatte, Monte Cassino, Warszawska Nike czy Emilia Plater. Dzięki temu miliony osób na całym świecie mogą się dowiedzieć, kim był Kardynał Wyszyński albo, że Polacy walczyli pod Monte Cassino. Dla wielu jest to pierwsze zetknięcie z Polską i początek zainteresowania jej historią i problemami. Odmiany powojników Brata Stefana fantastycznie promują Polskę i jej osiągnięcia.

Ursula Buchan- autor książek i artykułów ogrodniczych z Wielkiej Brytanii napisała: ?jego odmiany powojników są wspaniałym uzupełnieniem roślin tego pięknego rodzaju w ciągu ostatnich 30 lat. Ich wartość często polega nie tylko na ich wyjątkowym pięknie i odporności, ale często również na ich nazwach... skutecznie przypominających nam o Polsce, jej historii, kulturze i religii. Te powojniki są bardzo dobrze znane i powszechnie dostępne w Wielkiej Brytanii i przypominają nam o niezłomności polskiego ducha.?

Brat Franczak uzyskał najwięcej nowych odmian spośród wszystkich żyjących hodowców powojników na świecie. Istotna jest nie tylko ilość, ale przede wszystkim ich jakość. Wiele odmian powojników Brata Stefana należy do najlepszych wśród wyhodowanych w ciągu ostatnich 20 lat. Opisywano je w licznych artykułach prasowych, np: w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Szwecji czy Wielkiej Brytanii. Nie ma chyba na świecie książki poświęconej pnączom ogrodowym lub powojnikom, wydanej po 1985 roku, w której nie byłyby opisane jakieś odmiany Brata Stefana. Wiele z nich uzyskało prestiżowe wyróżnienia międzynarodowe.


ŻYCIORYS

Stefan Franczak urodził się 3 sierpnia 1917 r. w Jeziornej na ziemi wieluńskiej jako dwunaste spośród czternaściorga dzieci, w rodzinie rolniczej. Rodzice jego mieli gospodarstwo o powierzchni 17 ha. W 1938 r. ukończył Szkołę Rolniczą w Kępnie, a w 1946 r. Szkołę Hodowli Zwierząt w Liskowie k. Kalisza. Po skończeniu nauki przez dwa lata pracował jako nauczyciel w Szkole Rolniczej w Jaranowie oraz prowadził kursy przysposobienia rolniczego.

Głęboka wiara rodziców oraz ich oddanie Bogu powodowały, że od dzieciństwa rodziło się w nim powołanie zakonne. W 1948 r. wstąpił do zakonu OO Jezuitów (SJ) i postanowił służyć w zakonie jako prosty brat bez święceń. Po dwuletnim nowicjacie w Kaliszu został skierowany do Domu Pisarzy, Kolegium OO Jezuitów w Warszawie przy ul. Rakowieckiej. Powierzono mu opiekę nad ogrodem klasztornym o powierzchni 1,5 ha. Na terenie ogrodu księża Jezuici oraz wierni z przyległej dzielnicy, chcieli postawić kościół. Nie wyrażały na to zgody władze komunistyczne, chcąc jednocześnie zabrać zakonowi cały otaczający klasztor teren, aby skończyć dyskusję na temat budowy i nie dopuścić do niej w przyszłości. Ponieważ chciano to zrobić pod pozorem przekazania go na ważne cele społeczne (to znaczy budowę szkoły, przedszkola, biblioteki lub domu kultury), co praktykowano wtedy nagminnie w całej Polsce, OO Jezuici postanowili przekształcić owocowo-warzywny ogród przyklasztorny w otwarty dla publiczności, piękny ogród ozdobny. Takie zadanie otrzymał Brat Stefan i wywiązał się z niego znakomicie, stwarzając kolekcję przeszło 900 odmian ozdobnych, głównie Clematis, Iris i Hemerocalis. Ogród stał się sławny w Warszawie, a potem w całej Polsce. Gdy papieżem został Jan Paweł II, a działalność podziemna opozycji zaczęła chwiać podstawami komunizmu, władze zaczęły wydawać pozwolenia na budowę nowych kościołów. W 1980 r. taką zgodę otrzymali również księża Jezuici przy ul. Rakowieckiej w Warszawie i do 1996 r. powstał nowy piękny kościół, a ogród został ograniczony do mniej niż 0,5 ha.

W ogrodzie przyklasztornym, który Brat Stefan zaczął reorganizować na początku lat 50-tych, było dużo płotów oraz pni ściętych drzew dlatego potrzebne były pnącza, które by szybko wszystko pokryły i ożywiły pięknymi kolorami. Brat Stefan wybrał Clematis, uznając go za króla pnączy. Dzięki międzynarodowym kontaktom OO Jezuitów, sprowadzał liczne odmiany z całego świata, otrzymane rośliny rozmnażał i sprzedawał aby uzyskać fundusze na rozwijanie kolekcji. Ponieważ zaobserwował w ogrodzie samosiewki Clematis o ładnych kwiatach zainteresował się hodowlą.

Zielone Miasto w Częstochowie

19 marca 2009 r. w Urzędzie Miasta Częstochowy odbyło się seminarium pod tytułem 'Zielone miasto'. Było to kolejne już
zorganizowane przez Związek Szkółkarzy Polskich spotkanie poświęcone tematyce zieleni miejskiej.

W częstochowskim seminarium wzięło udział 120 osób, w tym przedstawiciele urzędów miejskich i gminnych z jednostek odpowiedzialnych za zieleń publiczną, specjaliści z miejskich zakładów zieleni i spółdzielni mieszkaniowych oraz wykonawcy z firm prywatnych. Uczestnicy przyjechali również z odległych od Częstochowy miejscowości województwa śląskiego m.in. z Sosnowca, Gliwic, Bytomia, Piekar Śląskich, Bielska-Białej, Rybnika.

Prelekcje dotyczyły zastosowania właściwych doborów gatunków drzew, krzewów i pnączy w miejskich terenach, kwestii jakości materiału roślinnego, technologii sadzenia i pielęgnacji. Poruszana tematyka i sposób przekazu informacji spotkała się z dużym zainteresowaniem i wysoką oceną odbiorców, p czym świadczy wysoka frekwencja podczas całego spotkania.

Seminarium objął honorowym patronatem Prezydent Miasta Częstochowy Pan Tadeusz Wrona.

Hepatica nobilis (przylaszczka pospolita)

Przylaszczka pospolita jest gatunkiem naturalnie występującym na terenie kraju. Pojawiające się z końcem marca fioletowoniebieskie kwiaty zwiastują nadejście wiosny. Pomimo niewielkich rozmiarów przylaszczki łatwo mnożą się i rosną w większych grupach, dzięki czemu ich kwitnienie jest wyjątkowo efektowne.

Hepatica nobilis czyli przylaszczka pospolita lub przylaszczka trojanek jest niewielką byliną dorastającą do 15-20 cm wysokości. Ze szczytu krótkiego, mocnego kłącza wyrastają odziomkowe liście zebrane w różyczkę. Liście składają się z długich ogonków oraz całobrzegich  blaszek liściowych wciętych nie więcej niż do połowy, tworząc w ten sposób trzy klapy. Z tego powodu łacińska nazwa rodzajowa, wywodząca się z języka greckiego, nawiązuje do kształtu liści, które przypominają płaty wątroby (hepar=wątroba). Młode blaszki liściowe są białawo owłosione, od spodu filcowate. Z czasem włoski opadają a liście stają się skórzaste. Liście są częściowo zimozielone. Od marca do maja pojawiają się, osadzone na krótkiej szypułce, jasnoniebieskoliliowe lub fioletowoniebieskie kwiaty (niekiedy mogą być białe) o średnicy od 1,5 do 3cm. Wnętrze kwiatu zajmują liczne pręciki i słupki, otoczone przeważnie 5-6 listkami okwiatu, chociaż czasami może ich być nawet 15. Barwa kwiatów, owłosienie liści czy też liczba klap są cechami zmiennymi i mogą się różnić w zależności od pochodzenia roślin. Podczas deszczowej pogody oraz pod wieczór kwiaty przylaszczki zamykają się. Nasiona są zaopatrzone w ciałko tłuszczowe, dzięki czemu są one chętnie rozsiewane przez mrówki.

Przylaszczka w warunkach naturalnych porasta cieniste lasy liściaste i mieszane oraz zarośla. Lubi gleby gliniaste, świeże, próchnicze, zasobne w wapń i umiarkowanie wilgotne. W ogrodzie najlepiej rośnie wśród innych bylin cieniolubnych, okrywowych, w cieniu większych drzew lub w kompozycjach naturalistycznych. Powinna być sadzona w grupach po 10-20 roślin razem (około 16 roślin na 1m?). Przylaszczka pospolita jest gatunkiem wdzięcznym i łatwym w uprawie. Nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów uprawowych, jest odporna na choroby i szkodniki. Ponadto w warunkach klimatycznych Polski jest całkowicie mrozoodoprna.   

Mimo iż przylaszczka jest gatunkiem występującym w lasach niemal całej Europy, w tym oczywiście Polski, to jej występowanie jest zagrożone. Jej piękne, wczesnowiosenne kwiaty są masowo zrywane i sprzedawane, co spowodowało zanikanie niektórych stanowisk. Oprócz tego roślina zawiera lecznicze i trujące związki takie jak: saponiny, flawonoidy czy glikozydy stąd jest wykorzystywana przez przemysł farmaceutyczny. Dlatego od 2004 roku przylaszczka została objęta ścisłą ochroną gatunkową. Należy zatem pamiętać, że roślin nie wolno pozyskiwać ze stanowisk naturalnych a jedynie ze szkółek i sklepów ogrodniczych.   

fot. Magdalena Tomżyńska (6), Monika Pawlonka (2).

AGROLIGA 2008

Z przyjemnością informujemy, że Magdalena i Marek Majewscy ? członkowie Związku Szkółkarzy Polskich zostali laureatami krajowymi konkursu AGROLIGA 2008. Konkurs prowadzony jest w dwóch etapach ? wojewódzkim i krajowym, a jego  celem jest wyłonienie mistrzów krajowych w kategoriach: Rolnicy i Firmy. Patronat nad konkursem pełnią: Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prezes Agencji Rynku Rolnego, prezes Aencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, prezes TVP S.A. W tym roku honorowym patronatem objął Galę Agroliga 2008 Prezydent RP Lech Kaczyński. Organizatorami konkursu są Wojewódzkie Ośrodki Doradztwa Rolniczego, redakcja audycji rolnych 1 Programu TVP SA i stowarzyszenie AgroBiznesKlub. W tym roku nagrodzono 15 gospodarstw w kategorii ?rolnicy? ? 8 laureatów krajowych, 6 wicemistrzów i jeden mistrz - Wojciech Pysiak ze Zdziechowa woj. mazowieckie (trzoda chlewna i masarnia). W kategorii ?firmy? pierwsze miejsce otrzymało Przedsiębiorstwo Przemysłu Spożywczego PEPEES z Łomży - producent skrobi ziemniaczanej i jej przetworów.

Chaenomeles x superba 'Crimson and Gold'

Zbliża się czas kwitnienia pigwowców. To jedna z bardziej znanych grup krzewów ozdobnych, łatwa w uprawie i dobrze dostosowana do naszych warunków klimatycznych.

Rodzaj Chaenomeles (pigwowiec) reprezentowany jest przez 4 gatunki występujące we wschodniej Azji. W uprawie spotkać można kilkadziesiąt odmian tych pięknych krzewów różniących się kolorem kwiatów i pokrojem. Jedną z ciekawszych jest odmiana mieszańcowego gatunku Chaenomeles x superba (pigwowca pośredniego, zwanego także wspaniałym!) ?Crimson and Gold? co w  tłumaczeniu znaczy Karmazyn i Złoto.

Należy ona do jednych z najwcześniej zakwitających odmian. Jej okazałe szkarłatno czerwone płatki kwiatów wyjątkowo pięknie kontrastują z długimi złocistymi pręcikami. Kwiaty pojawiają się na pędach dwuletnich i starszych. Choć nie jest to nowość (odmiana pochodzi z 1939 roku) to jej kariera jest stosunkowo krótka, gdyż doceniona została niedawno, bo w 2002 roku, kiedy została nagrodzona przez Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze. Odmiana ?Crimson and Gold? charakteryzuje się dosyć wolnym wzrostem, dzięki czemu świetnie nadaje się do sadzenia w małych, przydomowych ogrodach. Docelowo osiąga około 1m wysokości przy trochę większej średnicy, dlatego może być stosowana jako roślina okrywowa. Krzewy są stosunkowo gęste i cierniste.

Dodatkową atrakcją tej odmiany jest dobre owocowanie. Owoce nadają się na przetwory a niewątpliwie do najbardziej atrakcyjnych przetworów domowych należą nalewki. Owoce tej odmiany są jabłkowate, zielone później żółte, dosyć duże (ok.5cm średnicy) i bardzo aromatyczne.

W warunkach Polski odmiana ta uważana jest za mrozoodporną a przemarznięcia mogą się zdarzyć jedynie podczas bardzo surowych zim. Po przemarznięciu rośliny dobrze regenerują. Pigwowce dobrze rosną na każdej przeciętnej glebie ogrodowej i są odporne na suszę. Do uprawy wymagają miejsc słonecznych i osłoniętych od mroźnych wiatrów. Warto zwrócić uwagę na częste mylenie nazwy pigwowców z pigwą. Pigwa (Cydonia) jest oddzielnym rodzajem, który różni się od pigwowca m.in.: brakiem cierni, wełnistym owłosieniem owoców, białymi kwiatami i silniejszym wzrostem.

fot. Monika Pawlonka (4), Magdalena Tomżyńska (1)

Betula utilis (brzoza pożyteczna) 'Doorenbos'

Początek marca to okres, w którym większość drzew zrzucających na zimę liście pozostaje jeszcze w spoczynku i jest mało atrakcyjna. Wyjątek w tej grupie stanowi Betula utilis (brzoza pożyteczna) ?Doorenbos?. Jako jedna z nielicznych przyciąga uwagę śnieżnobiałą, gładką korą pnia i gałęzi. Biała barwa korowiny szczególnie wyraźnie kontrastuje z otoczeniem i zwraca na siebie uwagę w okresie przedwiośnia. To właśnie wtedy brak liści i śniegu sprawia, że jej konary stają się widoczne nawet z odległości kilkuset metrów.

Betula utilis ?Doorenbos? jest średniej wielkości drzewem dorastającym do wysokości około 10 metrów.  Kulista, ażurowa korona osiąga średnicę około 7 metrów. Konary wyrastają z pnia pod ostrym kątem. Wspomniana już śnieżnobiała korowina pojawia się na 2 letnich i starszych pędach, z wiekiem złuszczając się cienkimi płatkami. Korowina najmłodszych gałązek jest oliwkowo-brązowa. Nowo pojawiająca się kora starszych pędów początkowo przyjmuje odcień blado pomarańczowa, który następnie bieleje. Dzięki temu nawet młode drzewa są bardzo dekoracyjne. Liście mają kształt sercowaty, są stosunkowo duże, błyszczące. Na jesieni przybierają złocisto-żółtą barwę. Odmiana ?Doorenbos? jest łatwa w uprawie, nie ma szczególnych wymagań glebowych i dobrze rośnie prawie na wszystkich rodzajach gleb. Roślinę należy sadzić na stanowiskach słonecznych. Jest mrozoodporna i nie wymaga okrywania na zimę.

Brzoza pożyteczna wywodzi się z obszaru Himalajów i środkowej Azji, gdzie jest ważnym gospodarczo gatunkiem, co zresztą znalazło swoje odzwierciedlenie w nazwie (utilis ? użyteczny). Drewno brzozy pożytecznej, w rejonach jej naturalnego zasięgu, służy do budowy domów, z gałęzi skręca się liny do budowy mostów a kora jest wykorzystywana do pokrywania dachów oraz jako namiastka papieru. W Wielkiej Brytanii odmiana ?Doorenbos? została odznaczona przez Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze (RHS) nagrodą Award of Garden Merit (AGM), jako roślina szczególnie wartościowa i zasługująca na rozpowszechnienie. Odmiana ta świetnie nadaje się do sadzenia samodzielnie, jako soliter. Szczególnie ładnie wygląda w okresie bezlistnym na tle roślin iglastych. Bardzo dobrze komponuje się z wrzosami i wrzoścami stanowiąc naturalnym elementem wrzosowisk. Dysponując większą przestrzenią warto sadzić ją w grupach, po kilka sztuk, wówczas tworzy duże, barwne plamy w parku lub ogrodzie. Ciekawie wygląda także w zestawieniu z krzewami o intensywnej, zimowej barwie pędów (np. dereniami). Za pomocą cięcia można łatwo uzyskać formy wielopienne, stanowiące alternatywę dla nasadzeń grupowych. Dzięki temu roślina wolniej rośnie i osiąga mniejsze rozmiary, a efekt dekoracyjnego pnia zostaje wzmocniony.      

fot. Magdalena Tomżyńska