Liczna grupa wystawców prezentujących krajową produkcję roślin ozdobnych i owocowych w ramach polskiego stoiska narodowego organizowanego przez Związek Szkółkarzy Polskich i Agencję Promocji Zieleni stała się już tradycyjnym elementem targów IPM Essen.
Dlaczego Essen?
W ocenie większości wystawców targi IPM Essen są najważniejszym branżowym wydarzeniem wystawienniczym pozwalającym zdobywać nowych klientów i rozszerzać rynki zbytu. Są to główne powody obecności na targach, ale nie jedyne. Jako ważny aspekt obecności w Essen wystawcy podają także utrzymanie relacji z już pozyskanymi klientami oraz utrwalenie silnej lub wiodącej krajowej pozycji rynkowej. Wśród gości odwiedzających wystawę jest wielu klientów zaopatrujących się w polskich szkółkach, którzy „przyzwyczaili się” do wizyt na stoiskach swoich dostawców podczas zwiedzania targów.
Chęć zaprezentowania wysokiej jakości materiału szkółkarskiego gotowego do sprzedaży na rynki europejskie to główny powód czwartej już obecności na targach IPM Essen szkółki Fryszkowskich. Właścicielka firmy Renata Fryszkowska-Madej podkreśla, że jej firma jest gotowa regularnie zatowarowywać niemieckie centra ogrodnicze. Utrzymanie eksportu do 21 krajów i poszukiwanie nowych rynków to cele, którym służy prezentacja w Essen.
Pozyskanie i utrwalanie relacji z klientami to także cel wystawienniczy szkółki Bór. Bożena Wrona zwróciła uwagę na szeroki asortyment oraz wysoką jakość towaru oferowanego przez polskich szkółkarzy. Obecność na wystawie w ramach stoiska narodowego pozwala wyróżnić się i przyciągnąć klientów. Zdaniem właścicielki szkółki obecność na wspólnym stoisku wielu firm przyciąga więcej klientów, którzy chcą poznać ofertę różnych szkółek.
Polskie stoisko narodowe na światowych targach
Istotne znaczenie narodowego charakteru polskiego stoiska podkreślił Adam Ważyński, współwłaściciel szkółki Ważyńscy oraz członek zarządu Związku Szkółkarzy Polskich. Jednolity i spójny charakter stoiska świadczy o profesjonalnej organizacji, służy całej branży szkółkarskiej, buduje markę polskich szkółek oraz stawia polskich producentów na wysokiej pozycji w oczach klientów. Ekspozycja szkółki Ważyńskich nie przypadkowo jest co roku duża (podwójne stoisko), gdyż zdaniem właścicieli pozwala to na zachowanie odrębności i wyróżnienie się.
Łukasz Tomżyński zwrócił uwagę na duże zainteresowanie globalnego rynku polskim stoiskiem i polskimi szkółkami, które bez problemu konkurują ze światowymi dostawcami materiału szkółkarskiego. Na twarzach zachodnich szkółkarzy maluje się zaskoczenie, na widok świetnej jakości towaru z Polski – relacjonuje szkółkarz. Zdaniem Łukasza Tomżyńskiego, pomimo powszechnej opinii, że rośliny iglaste są w odwrocie, młody materiał do dalszej produkcji cieszy się dużym zainteresowaniem, a targi IPM Essen, ze względu na zainteresowanie i obecność przede wszystkim profesjonalistów, są właściwym miejscem do zaprezentowania swojego towaru.
Z opinią tą zgadzają się Paulina i Mirosław Popowicz, wystawiający się po raz pierwszy na tych targach. Wystawcy zwrócili uwagę na „przyzwoite” zainteresowanie swoją ofertą właśnie profesjonalistów. Gospodarstwo z Waganowic oferuje szeroki asortyment borówki wysokiej i jagody kamczackiej. Zdaniem właścicieli popyt na niektóre odmiany borówki wysokiej wciąż przewyższa podaż.
To, że targi IPM Essen mają charakter światowy, potwierdza Paweł Sikora z Laboratorium Kultur Tkankowych Teresy Foszczki, po raz trzeci prezentujący swoje produkty na wystawie. Dzięki obecności na targach w ubiegłym roku firma pozyskała klientów m.in. z Australii i Kanady. W tym roku zainteresowanie ofertą wyrażali klienci nawet z tak odległych krajów jak Chile i RPA.
Także Alicja Pelson z Gospodarstwa Ogrodniczego Tadeusza Kusibaba zauważył rosnące zainteresowanie oferowanymi sadzonkami in-vitro z dalekich krajów, takich jak chociażby Chiny czy Meksyk. Prezentująca się po raz 16 w Essen szkółka oferuje młodzież do dalszej produkcji, jej klientami są więc wyłącznie szkółkarze, bardzo licznie obecni na targach.
Kierunki zbytu
W ocenie wystawców w tym roku widać było wyraźny wzrost zainteresowania ofertą szkółkarską klientów z Europy Zachodniej: Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Szwecji. Zainteresowanie ofertą wyrażali także goście odwiedzjący polskie stoiska z Wielkiej Brytanii, Francji oraz Holandii. Dla Katarzyny Zarzecznej ze Szkółki Roślin Ozdobnych Pudełek klienci z Niemiec to główny cel obecności na targach, gdyż szkółka jest zlokalizowana zaledwie 40 km od polsko-niemieckiej granicy. Katarzyna Łazucka-Cegłowska zaobserwowała spore zainteresowanie ze strony rynku tureckiego. Ze względu na sytuację polityczno-ekonomiczną wystawcy notowali mniejsze zainteresowanie ze strony klientów rosyjskich, ale z kolei obserwowano ożywienie ze strony Ukraińskiej. Czy udział w wystawie przyniesie realizację zakładanych celów, pokaże nadchodzący sezon. Większość szkółkarzy jest nastawionych optymistycznie.
Zmiany w przyszłym roku
Ze względu na przebudowę obiektu wystawienniczego w Essen i planowane wyburzenie Hali 9, gdzie były ulokowane polskie stoiska, w przyszłym roku zmieni się miejsce wspólnej ekspozycji. Jest spora szansa, że nowa lokalizacja zapewni większy ruch, zwłaszcza w pierwszym dniu wystawy, który większość polskich szkółkarzy prezentujących się na targach w hali 9 uznała za niepotrzebny i generujący zbędne koszty, postulując skrócenie wystawy z 4 do 3 dni. Obserwując jednak intensywny ruch w innych halach (technika, kwiaty cięte i doniczkowe) trudno się z tym postulatem zgodzić. Wydaje się zatem, że być może zmiana lokalizacji okaże się ruchem in plus. Obszarem mającym wpływ na postrzeganie targów przez wystawców, który wymaga gruntownej zmiany, jest bezsprzecznie organizacji wieczoru wystawców. Brak miejsc siedzących dla połowy uczestników, który przez cały dzień na stojąco obsługują swoich klientów, uznano jednogłośnie, używające łagodnego stwierdzenia, za żenujący. Jeśli w przyszłym roku organizatorzy nie zapewnią standardowych warunków (bo zapewnienie krzeseł nie jest luksusem), prawdopodobnie z oferty bankietu skorzystają tylko nieliczni polscy wystawcy.